Marketing oraz Brazylijskie Jiu jitsu mają całkiem sporo punktów wspólnych. Chociażby strategiczne podejście.
Odnoszę wrażenie, że w świecie marketingu bardzo łatwo wykreować się na eksperta — próg wejścia jest banalny. Podobnie jak w świecie sportów walki — wystarczy, że się pojawisz parę razy na macie i już możesz prowadzić narracje zawodnika. Niby wszystko jest proste i oczywiste — nowicjusz ma przekonanie, że pokona każdego po paru treningach (poznał wszystkie techniki i rodem z filmów marvela stał się superbohaterem). Cóż świat marketingu jest podobny pod tym względem.
ukształtujesz aldmorazBrazylijskie Jiu Jitsu trenuje ponad 13 lat gdzie mimo posiadania czarnego pasa to daleko mi do najlepszych. Tutaj potrzebny jest punkt odniesienia, moim są czynni zawodnicy, a do ich poziomu daleko. Walcząc na co dzień z zawodnikami oraz trenując sportowców (dbam o ich przygotowanie motoryczne) na różnym poziomie, dostrzegam całkiem sporo punktów wspólnych w obu dziedzinach — szczególnie w kontekście strategii.
Nie bez powodu mówi się, że Brazylijskie Jiu Jitsu to gra w szachy — bez strategii nie ma mowy o wygranej. Podejście strategiczne wymaga większego wysiłku myślowego niż operacyjnego.
Prawdziwa siła techniki się nie boi. Często to stwierdzenie można usłyszeć u zawodników Brazylijskiego Jiu Jitsu. Jednak, aby wykorzystać potencjał siły i techniki trzeba wiedzieć, gdzie i kiedy ją przyłożyć oraz jak ją ukierunkować, a za to już odpowiada strategia. Zatem jeżeli trenujesz Brazylijskie Jiu Jitsu (lub inny sport) i prowadzisz firmę, gdzie dbasz o jej marketing lub pracujesz w dziale marketingu, to poniższe 5 lekcji usprawni Twoje działania marketingowe, szczególnie w kontekście strategicznym.
Marketing i Brazylijskie Jiu Jitsu w kontekście strategicznym.
1. Poznaj swoje miejsce i mocne strony.
Zaczynając swoją przygodę z Brazylijskim Jiu Jitsu, od razu zmuszony jesteś do zrobienia audytu samego siebie. Począwszy od aspektów fizycznych, a kończąc na mentalnych. Musisz znać swoje realne położenie, to gdzie jesteś tu i teraz. Zweryfikować zasoby, jakimi dysponujesz. Zaakceptować aktualny stan rzeczywistości i zrozumieć, że teraz zaczyna się proces. Będziesz musiał analizować swoje poczynania i dopasowywać poznane rozwiązania (techniki) do swoich możliwości oraz warunków. Staniesz się kolekcjonerem danych i nauczysz się wyciągać wnioski. Bez pokory szybko zostaniesz sprowadzony na ziemie — dosłownie.
Dobrzy przeciwnicy (konkurencja) są dla ciebie punktem odniesienia, podzielą się wiedzą, ale nie będziesz w stanie skopiować ich gry, bo nie jesteś na ich poziomie. Analiza i zbieranie danych na podstawie aktualnej rzeczywistość, bez jej zaginania to punkt wyjścia działań strategicznych. Nie ma miejsca na sztuczki i techniki, jest zrozumienie swojej marki i ocenienie jej zasobów oraz środowiska, w którym będzie funkcjonować. Dzięki temu zaczniesz budowę filarów/ fundamentów marki — zaczynasz świadomie dbać o proces, bo wiesz, że gra w marketing wymaga czasu i zasobów.
Marketing strategiczny potrzebuje danych i odpowiedniego ich czytania. W dzisiejszych czasach decyzje strategiczne są podejmowane na podstawie danych, które trzeba umieć interpretować.
2. Zachowaj spokój, twórz swój styl i prowadź grę na podstawie swoich mocnych stron.
Pokora, spokój oraz zrozumienie przychodzi wraz z doświadczeniem. Im więcej razy 'klepniesz’ tym szybciej zrozumiesz, o co chodzi. Przestaniesz się szarpać, a zaczniesz myśleć. Będziesz miał odpowiedź na ruchy przeciwnika w trakcie walki i zaczniesz tworzyć scenariusze gry w przyszłości. Tego nie da się skopiować, dopiero wypracowują swoją grę, jesteś w stanie stworzyć przewagę i zaskakiwać przeciwnika. Kopiowanie rozwiązań nic ci nie da. Szybko się przekonasz, że będziesz przegrywał. Natomiast, gdy będziesz agresywny i brak Ci będzie pokory, to brutalnie poznasz swoje miejsce w szeregu.
W marketingu wszyscy chcą efektu już, w Brazylijskim Jiu Jitsu podobnie. Rzeczywistość szybko weryfikuje. Kiedy wybierasz określone taktyki, to nie muszą one być skuteczne (klepiesz), dopiero po czasie będziesz w stanie je dopasować do rzeczywistości oraz swojej strategii. Dużą rolę odgrywa zrozumienie (marki, rynku, branży, konkurencji, zasobów). Unikalne pozycjonowanie marki wynika ze świadomości, a jej komunikacja (prowadzenie gry) jest skutkiem założeń strategicznych — filarów/ fundamentów marki. Kopiowanie nie tworzy spójnego marketingu — powoduje, że przegrywasz. Łudząc się, że jest inaczej, stajesz się arogancki, a to prowadzi do upadku — w brutalny sposób poznasz swoje miejsce w szeregu.
Audyt marki pomoże Ci określić wyróżniki marki, poznać mocne strony, które zaczniesz komunikować — bez kopiowania konkurencji, ale wykorzystując wiedzę o nich, do kreowania przewagi konkurencyjnej.
3. Twoja siła wynika z ciągłego treningu, a nie jednorazowych akcji.
Umiejętności wynikają z ciągłego treningu. Ciało musi wiedzieć, co ma robić i kiedy, a to wymaga czasu. Jednocześnie musi być gotowe do znoszenia przeciążeń — motoryka. Upraszczając, każdy aspekt ma znaczenie, Twoją rolą jako zawodnika jest dbanie o każdy z nich, jak najlepiej potrafisz — cały czas. Inwestujesz i ponosisz koszty, gratyfikacja przychodzi późno. Ty decydujesz, co chcesz — cel, u każdego jest inny — nie każdy chce być mistrzem świata. Zrozumienie tego sprawia, że podejmujesz inne decyzje.
Egzekucja założeń strategicznych jest permanentna. Mnogość opcji do wyboru jest zawsze spora, każda ma znaczenie, ale czy na każdą możesz sobie pozwolić? Im masz więcej zasobów, tym Twoje możliwości się zwiększają — nie ma rzeczy lepszych i gorszych. Wszystkie narzędzia i techniki są dobre, tylko trzeba je umieć wykorzystać.
Koszty, jakie poniesiesz, wynikają z twojego celu oraz tempa realizacji — tempo wynika z posiadanych zasobów.
4. Walczysz, aby wygrać.
Kiedy myślisz, że siłą i agresją wygrasz, szybko się zmienisz to przekonanie. Stojąc naprzeciw poukładanego zawodnika pod kątem strategicznym oraz taktycznym to twoja siła i agresja zostanie wykorzystana przeciwko Tobie. Siła w sportach walki jest ważna, ale jak nie umiesz z niej korzystać to nic Ci po niej. Dopasowanie się do warunków i wykorzystanie mocnych stron powoduje, że w większym stopniu masz kontrolę nad sytuacją, trafniej przewidujesz i znacznie szybciej podejmujesz decyzje. Układasz ciało w optymalny sposób, dobrze zarządzasz energią i zasobami. Knujesz i stawiasz pułapki, stosując odpowiednie zagrywki, aby finalnie wygrać. Kierujesz postrzeganiem swojej gry, w taki sposób, aby przeciwnik podążał za tobą tak, jak ty chcesz. Wiesz, że zawsze coś może się wydarzyć, ale to nie zmienia założeń strategicznych — grasz, aby wygrać.
Marketing przez wielu robiony jest z poziomu siły i agresji. Całe skupienie idzie na jednorazowe strzały i poszukiwanie skrótu (używanie metafory jako dźwigni). Tylko mało kto wie, gdzie przyłożyć siłę, aby taki efekt wykorzystać. Potrzeba doświadczenia, zrozumienia mnogości aspektów, aby wiedzieć, gdzie skupić energię. Bez strategii tego nie osiągniesz. Oczywiście chwilowo możesz czuć przewagę, ale finalnie przegrasz — wystarczy, że trend się zmieni. Wygrywanie nie jest jednorazową akcją czy chwilowym działaniem tylko przemyślanym procesem — wymagającym czasu i pochłaniającym zasoby.
Być może wygrasz pojedynczą bitwę jedną reklamą, ale wojna trwa tak długo, jak marka którą tworzysz, będzie na rynku, który dynamicznie się zmienia. Bez strategi, przegrasz.
5. Szacunek i siła dla Twojej osoby wynika z wartości, tym kim jesteś — stałeś się.
Od początku, kiedy pojawisz się na treningu, jesteś oceniany. Twoja osobowość, wartości i obycie szybko zostaną poddane testom. Świat Brazylijskiego Jiu Jitsu mocny akcent stawia na to, jakim człowiekiem jesteś. Wielokrotnie usłyszysz, że ego musisz zostawić za drzwiami, pokora jest cnotą, a charakter kształtujesz za każdym razem, kiedy walczysz. Szacunek zdobywasz przez swoje czyny i zachowanie, nie musisz być mistrzem świata, aby czuć się pewnym i wywierać pozytywny wpływ na innych zawodników. Twoja reputacja ma znaczenie. Będziesz wiedział, jak duże w momencie, kiedy inni będą mówić dobrze za twoimi plecami.
Tak wiele się mówi o kształtowaniu marki w kontekście marketingu — zazwyczaj płytko. Marka to nie są social media, to nie dokument strategiczny, to nie pięknie dobrane słowa, cudowne zdjęcia czy rewelacyjnie zmontowane video. Reputacji nie zmierzysz płytkimi rzeczami, ale historiami ludzi, z którymi Twoja marka miała styczność. Doświadczenie, jakie Twoje marka daje, wzbudza emocje i uczucia, obietnica, jaką dowozi, wzbudza zaufanie. Historia oraz narracja, jaką prowadzisz, wynika z wartości, jakie marka reprezentuje. Owszem, możesz to wykreować, ale koszty będą ogromne. Natomiast bez opracowania strategicznych filarów marki, twoje wysiłki (reputacja) spełzną na niczym — oczywiście w perspektywie czasu.
Marketing strategiczny i rzeczywistość.
Wybrałem 5 punktów, ale znalazłbym więcej. Mnogość kontekstów oraz podobieństw jest duża. Doświadczenie moje z dwóch światów (sportu i marketingu) rezonuje ze sobą bardzo dobrze. Mimo prostych założeń to nic nie jest takie proste. Budowania strategii w obu dziedzinach jest trudne. Cały czas jesteś w procesie, gdzie wydawać by się mogło, że trwa on w nieskończoność. Po prawdzie on nigdy się nie skończy.
Marketing jest tak prosty i oczywisty, że każdy posiada czarny pas w tej dziedzinie. Jeżeli chcesz się dowiedzieć, co to jest strategia marketingowa, to zapraszam do artykułu: Co to jest strategia marketingowa?
Warunki się zmieniają, świat się zmienia (owszem nic nowego, ale niektórzy trwają nadal w przeszłości)— bez strategii skazany jesteś na przypadek i chaos. Mnogość wyborów w postaci mediów, narzędzi marketingowych, sposobów automatyzacji i zbierania danych powoduje o ból głowy. Skutkuje to paraliżem decyzyjnym — bo na co się zdecydować skoro każda kwestia jest istotna i bez niej trudno odnieść sukces w działaniach marketingowych.
Częsty scenariusz to działanie pod presją — emocje biorą górę i podejmowane są decyzje na podstawie trendów lub mody. Nierzadko koszty takich działań są wysokie. Mało tego, wielu decydentów upatruje w danych rozwiązaniach Świętego Grala ich marketingu, który oczekując spektakularnych rezultatów. Tak jakby sama inwestycja robiła robotę — mówiąc kolokwialnie. Dane rozwiązanie trzeba wdrożyć, ale nie wiadomo jak bo chaos panujący w firmie teraz uwydatnia się bardzo mocno. Złość, frustracja narasta, co skutkuje brakiem wyników i fatalną atmosferą w firmie.
Nikt nie słyszał o strategii marketingowej albo nie chciał słyszeć.
Uporządkowanie działań marketingowych, na podstawie analizy marki, stworzeniu fundamentów marketingowych, opracowanie procesów i procedur, wykorzystanie stosownych kanałów oraz formatów komunikacji do opowiadania dobrych historii, tworzenia narracji (komunikacja marketingowa), wykorzystania przestrzeni reklamowych oraz narzędzi do automatyzacji oraz zbierania danych, to warunek konieczny, aby zapanował spokój w marketingu. Wdrożenie wszystkiego wymaga zasobów, to nie jest tak, że samo (lub samemu) wszystko się zrobi.
Świat on-line oraz off-line wpływają na siebie, bez strategii marketingowej trudno będzie Ci wypracować silną i mocną pozycję na rynku, a szczególnie osiągnąć spokój. Brazylijskie Jiu Jitsu uczy pokory i zrozumienia, że wynik sportowy jest kwestią czasu, a miernikiem dla wielu jest czarny pas — na biodrach się znajdzie u każdego, kto wytrwa. Dla wielu to jest problem.
Natomiast jeżeli chcesz poznać moją historię do czarnego pasa BJJ to zapraszam do artykułu: Czarny Pas Brazylijskiego Jiu Jitsu. Ile kosztuje i dlaczego tak drogo?
Wniosek.
Zadbaj o strategię marketingową i zyskaj spokój w swoich działaniach biznesowych.